Już czwartą dobę trwa protest w kopalni Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu. Na terenie kopalni odbyło się dziś nadzwyczajne posiedzenie Rady Sekcji Krajowej Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ Solidarność, która podjęła decyzję o rozpoczęciu solidarnościowej akcji protestacyjnej, aby wesprzeć kolegów z Kazimierz-Juliusza.
Już czwartą dobę trwa protest w kopalni Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu. Na terenie kopalni odbyło się dziś nadzwyczajne posiedzenie Rady Sekcji Krajowej Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ Solidarność, która podjęła decyzję o rozpoczęciu solidarnościowej akcji protestacyjnej, aby wesprzeć kolegów z Kazimierz-Juliusza.
– Dalsza arogancja i upór pracodawcy oraz właściciela kopalni Kazimierz-Juliusz spotka się ze zdecydowaną reakcją całej górniczej Solidarności. Spotkaliśmy się dzisiaj tutaj, aby pokazać protestującym kolegom, że nie są sami i że mogą na nas liczyć – powiedział Jarosław Grzesik, przewodniczący górniczej „S”.
– Rada Sekcji podjęła decyzję o rozpoczęciu solidarnościowej akcji protestacyjnej w kopalni Kazimierz-Juliusz. Dziś przyjadą tu górnicy z trzech innych kopalń z naszego regionu, aby wesprzeć protestujących pod ziemią kolegów. Jutro zmienią ich związkowcy z górniczej Solidarności z innych kopalń i będziemy prowadzić tę akcję aż do skutku – dodał przewodniczący. Protestacyjna akcja solidarnościowa będzie prowadzona na powierzchni – w cechowni kopalni.
Członkowie SKGWK przyjęli dziś stanowisko, w którym żądają m.in. gwarancji bezpieczeństwa dla uczestników podziemnego protestu w sosnowieckiej kopalni i wycofania się Zarządu KWK Kazimierz-Juliusz z zamiaru dyscyplinarnego zwolnienia protestujących. Górnicza „S” domaga się również m.in. wypłaty zaległych wynagrodzeń dla pracowników Kazimierza-Juliusza, wycofana decyzji o całkowitym zaprzestaniu wydobycia w tym zakładzie do 30 września oraz wyłączenia mieszkań zakładowych z obciążeń majątkowych i komorniczych kopalni.
Górnicza „S” zapowiedziała również złożenie zawiadomienia do prokuratury w związku z zapowiadanym całkowitym zamknięciem kopalni do końca września. – Ogłoszenie upadłości likwidacyjnej Spółki oraz natychmiastowe zatrzymanie eksploatacji, bez przyjętego i zatwierdzonego planu ruchu zakładu górniczego na okres likwidacji, tworzy realne zagrożenie dla zdrowia i życia wykonujących pracę pod ziemią oraz zagrożenie bezpieczeństwa ruchu zakładu górniczego. Naszym zdaniem, takie działania są niezgodne z prawem – czytamy w stanowisku górniczej Solidarności.
Solidarnościową akcję protestacyjną w piątek rozpoczęli górnicy z Zakładu Górniczego Sobieski z Jaworzna. Część górników z Jaworzna przyjechało z rodzinami. Zostali przywitani entuzjastycznie przez protestujących na powierzchni „Kazimierza – Juliusza”.
Kopalniana cechownia oblegana jest nie tylko przez pracujących tam górników, ale również przez żony protestujących na dole. Kobiety są zdesperowane – Teraz walczymy już do końca – mówiła jedna z małżonek protestujących górników – już tyle żeśmy wytrzymali to damy radę jeszcze jakiś czas – dodaje zbulwersowana kobieta. Wiela z nich przyszła wesprzeć swoich mężów wraz z dziećmi. Atmosfera jest bardzo napięta, ludzie się uśmiechają próbują żartować, lecz daje się odczuć nerwową atmosferę. W każdej chwili coś się może wydarzyć. Wszyscy z niecierpliwością czekają na pozytywne zakończenie konfliktu.
Oprócz licznej grupy górników z ZG Sobieski protest wspierały prawie wszystkie komisje Solidarności z Jaworzna między innymi przedstawiciele Solidarności z MPWiK Jaworzno z jaworznickiego Urzędu Skarbowego oraz wielu innych.
Sosnowieccy górnicy zapowiadają protest do skutku.
Na podstawie oficjalnej strony NSZZ Solidarność Region Śląsko – Dąbrowski.